Szkolenie wideo Miracle Nails, stylizacja paznokci. Recenzja

Hej 🙂 Kilka dni temu odebrałam od kuriera kurs DVD o stylizacji paznokci od Miracle Nails (dziękuję!) który chciałabym Wam przedstawić w dzisiejszym poście 🙂 Zapraszam do lektury i mam nadzieję, że recenzja pomoże Wam podjąć decyzję, jeśli nadal wahacie się nad zakupem tego szkolenia.

PRZESYŁKA:

Paczka od Miracle Nails dotarła do mnie bardzo szybko, bo popołudniem następnego dnia 🙂 czyli w około 24h. Została wysłana kurierem firmy FedEx. Płyta była tak porządnie zabezpieczona, że miałam problem żeby ją wyciągnąć 😀 (pudełko z DVD było owinięte w folię bąbelkową, całość włożona do koperty bąbelkowej i porządnie zawinięta firmową taśmą klejącą). Kiedy udało się już wydobyć zawartość, zobaczyłam mleczno-transparentne pudełko na płytę, które było… zaplombowane. Świetna sprawa, bo wtedy mamy pewność, że nikt nie grzebał przy naszym egzemplarzu 🙂

płyta pudełko kurs dvd szkolenie certyfikat

pudełko miracle nails szkolenie kurs dvd certyfikat plomba
Po przecięciu plomby nożem z mojego ukochanego Victorinoxa (moja słodka miniaturka <3 ) i otworzeniu pudełka najpierw zobaczyłam kopertę, która skradła moje serce 🙂

kurs dvd wytłoczenie logo koperta miracle nails

Wytłoczone logo MN na pięknym, opalizującym(?) papierze. W kopercie znajdował się imienny list, w którym była też zawarta zniżka na 5% przy następnych zakupach.

miracle nails koperta szkolenie kurs dvd wytłoczenie logo

Po przeczytaniu listu napatrzyłam się jeszcze na całe pudełko, walcząc z chęcią obejrzenia kursu „już teraz zaraz” na rzecz bieżących obowiązków 🙁 Do kursu wróciłam następnego dnia, zaraz po śniadanku 🙂

ZAWARTOŚĆ PŁYTY:

Po uruchomieniu płyty (łohoho, ostatni raz używałam płyt grając w The Sims 3 😛 ) ukazały mi się 2 foldery: „Certyfikat” i „Szkolenie”. Taaaak, najpierw wlazłam w „certyfikat” 😛 Znajduje się tam 5 plików:
Prawa Autorskie.jpg Instrukcje.pdf, Instrukcje.docx, Test sprawdzający.pdf i Test sprawdzający.doxc.
W instrukcji jest opis, co trzeba zrobić aby zdobyć certyfikat (rozwiązany test wysłać na podany adres e-mail  oraz podać swoje dane + adres).
Oczywiście nie mogłam się powstrzymać przed plikiem „test” 😛 Zobaczyłam w nim 12 pytań zamkniętych, które dotyczyły treści kursu (niektóre były banalnie proste [jak dla osoby która siedzi w tym od roku], ale z innymi bez informacji ze szkolenia miałabym problem 🙂 ). Następnie rozsiadłam się wygodnie z notesikiem i długopisem (żeby notować na bieżąco to, co chcę przekazać na blogu 😛 ), przeklikałam się do folderu „Szkolenie” i włączyłam jedyny plik znajdujący się w tym katalogu 🙂

CZĘŚĆ TECHNICZNA – KURS:

Nagranie trwa 1,5h i jest bardzo profesjonalne. Widać w nim ciężką pracę kamerzysty jak i osoby odpowiedzialnej za montaż filmu. Bardzo dobre oświetlenie i dokładne zbliżenia.
Kiedy jesteśmy zajęte oglądaniem poszczególnych kroków, w tle leci „generyczna muzyka numer 51”, która na szczęście nie jest męcząca czy nachalna.
Pani prowadząca kurs mówi bardzo wyraźnie i przystępnie. Ma dość przyjemny i profesjonalny głos, który nie nudzi podczas oglądania. Informuje nas, że w szkoleniu nie będą reklamowane produkty żadnej marki 🙂

CZĘŚĆ WŁAŚCIWA – KURS:

Po ślicznym intro Miracle Nails przywitała mnie Pani Magda, która prowadzi całe szkolenie. Wyjaśniła pokrótce do kogo jest skierowane nagranie, padło kilka słów wstępu oraz przedstawiła główne zagadnienia, które będą rozwijane. W punktach:
1. krótki opis głównych chorób paznokci
2. budowa paznokcia naturalnego i zbudowanego
3. opis i kryteria wyboru lampy, frezarki i innych narzędzi
4. przygotowanie rąk do zabiegu manicure
5. manicure hybrydowy
6. budowanie paznokci żelowych (mój ulubiony fragment <3 )
7. podstawowe i najpopularniejsze zdobienia paznokci

ad. 1 Opis chorób jest naprawdę skromny, jednak Pani Magda zaznacza, że warto wgłębić się w temat samemu, ze względu na jego rozpiętość (taka sama informacja widnieje przy opisie kursu na stronie internetowej, więc nie ma tu mowy o zawodzie). Polecała zainwestować w literaturę o dermatologii w kosmetyce (co ja w 100% popieram, choć osobiście wolę szperać po forach i reszcie internetów 😀 ). Jednak sam fakt, że przewinęło się kilka informacji o chorobach paznokciowych, jest dla mnie plusem.

ad. 2 Bardzo przejrzyste infografiki ze schludnymi podpisami, tłumaczone na bieżąco. Przewinęło się kilka pojęć o których wcześniej nie czytałam, więc temat bardzo mnie zainteresował 🙂

budowa paznokcia naturalnego miracle nails

ad. 3 mówi sam za siebie 🙂 Pani Magdalena pokazała pokrótce, czym się kierować podczas wyboru narzędzi oraz urządzeń.

ad. 4 krok po kroku zostajemy przeprowadzone przez proces przygotowania dłoni i płytki paznokcia do zabiegu manicure. Idealny tutorial dla dziewczyn, które dopiero zaczynają i jeszcze nie do końca wiedzą co, jak i kiedy 🙂

przygotowanie płytki paznokcia miracle nails odsuwanie skórek

ad. 5 Kolejny świetny tutorial dla początkujących. Krok za krokiem cały proces tworzenia manicure hybrydowego. Najbardziej w tej części podobało mi się, że nie były to długaśne „szpony diabła”, a króciutkie pazurki. Zawsze jak oglądałam jakieś tutoriale występowały tam tylko długie paznokcie, a niestety nie każdy może takie nosić. Osobiście uważam, że malowanie krótkich paznokci jest trudniejsze, ponieważ ciężko zabezpieczyć wolny brzeg i stworzyć w miarę schludny efekt na paznokciach.

manicure hybrydowy miracle nails

ad. 6 Przedłużanie paznokci metodą żelową. Na to czekałam najbardziej 😀 Już od jakiegoś czasu czaiłam się na przedłużanie, wykonałam też kilka prób (zazwyczaj na połamanych paznokciach) jednak mimo seminariów z YT wciąż mi czegoś brakowało. Nie wiedziałam jak dokładnie ułożyć żel robiąc szkielet, przez co zostawał mi ogrom piłowania 🙂 Na kursie zobaczyłam dokładnie to, co mnie interesowało, pojawił się też opis żeli w tabelce (jedno- dwu- i trzyfazowych).
Czego nie było w seminariach, że dopiero kurs mnie upewnił w tym, co robię? TAKICH ZBLIŻEŃ. Nie spodziewałam się, że da to aż tyle pewności przy próbie powtórzenia tego samodzielnie.

przedłużanie miracle nails

ad. 7 Podstawowe zdobienia, opisane jako najszybsze i najbardziej popularne, jak blur effect czy snake skin. Kocham zdobienia, dlatego było mi małooooo 😛 głęboko w serduszku liczyłam na coś trudniejszego, french’a albo manicure kombinowany 🙂 Jednak jest to kurs dla początkującym, a za jednym razem co za dużo, to nie zdrowo 😉

OCENA OGÓLNA:

Kurs oceniam dość dobrze, choć jest głównie dla początkujących.
Jako osoba, która robi paznokcie już jakiś czas, przy czym dużo czyta i ćwiczy, pojawiło się niewiele nowych dla mnie informacji. Trochę nowości pojawiło się jedynie przy budowie paznokci i żelach 🙂

Dziewczyny, które siedzą „w temacie” od lat, pewnie nie dowiedzą się niczego nowego, a taki kurs mogą jedynie potraktować jako zbiór wiedzy podstawowej i możliwość zdobycia nowego certyfikatu.

Szkolenie polecam dziewczynom, które dopiero zaczynają przygodę paznokciową, a nie mają ochoty czy siły na szukanie wszystkich potrzebnych informacji poukrywanych w Internecie. Taki kurs jest świetnym rozwiązaniem też dla Pań, które chciałyby robić hybrydę czy żele same, a nie mają czasu, żeby przyswoić teorię przez pracę, dzieci czy inne obowiązki 🙂 Wtedy wystarczy znaleźć 1,5 godziny wolnego czasu, lub oglądać kurs we fragmentach (jest tak skonstruowany, że jest to jak najbardziej możliwe).

PRZYDATNE LINKI:
Strona Miracle Nails
Szkolenie do kupienia
Opis szkolenia na stronie Miracle Nails

PS: Czekam na szkolenie dla zaawansowanych (ponoć ma się pojawić w przyszłości, ale nie wiecie tego ode mnie 😛 ). Jestem pewna, że pojawi się tam dużo więcej rzeczy, o których jeszcze nie czytałam i z chęcią zainwestuję w nowe DVD 🙂

 

*wszystkie zdjęcia z kursu są publikowane za zgodą Miracle Nails.

Podziel się
Lena Opublikowane przez: